sobota, 8 maja 2010

Natalia i Tomek - Dzień wielkiego szczęścia

Pewnego kwietniowego dnia, pogoda płatała nie małe figle. Od słońca i bezwietrznej pogody, poprzez chmury, zimno, silny wiatr a nawet kropiący deszcz rozpoczęła się nowa życiowa przygoda pewnej niezmiernie sympatycznej pary. Był stres, strach, szczęście, radość. Jednak pomimo wszystkiego Ci młodzi i weseli ludzie dzielnie przebrnęli przez jeden z ważniejszych dni podczas wspólnej życiowej drogi. Zapraszam do obejrzenia reportażu z dnia weselnego Natalii i Tomka.

Zdjęcia ślubne Wrocław 2010 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne
Zdjęcia ślubne

5 komentarzy:

  1. Fantastyczne fotki chyba już wiem kogo wynajmę ;)
    A z pary młodej bije tak wielka radość że buzia sama się śmieje jak się ogląda te zdjęcia

    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no gratulacje chłopaku!!!

    reportaż na miarę członka FPFŚ

    ogromny skok, widzę że moja 1ka nie odpoczywa :P

    OdpowiedzUsuń
  3. no no no, elegancki reportaż, jak dla mnie konkret!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie dzięki :D staram się jak mogę :) Nie powiem 1ka się przydaje :D Zwłaszcza że na sali było ciemno jak w d... :P Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i jestem bogatszy o te doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No pięknie wyszło Marcinie! Jak Ty to pogodziłeś czasowo z uczelnią??? Na prawdę kawał dobrej roboty. I jest czym się chwalić. Pozdrawiam i życzę dalszych ciekawych zleceń. Virtuoz.

    OdpowiedzUsuń

Praktyczno teoretyczne rozważania o obróbce w fotografii ślubnej i nie tylko...

Witam was serdecznie po świętach! Mam nadzieje, że odpoczęliście od spraw dnia codziennego i nawet mimo nieco spóźnionej wiosny i bałwanów w...