Witam was serdecznie po świętach! Mam nadzieje, że odpoczęliście od spraw dnia codziennego i nawet mimo nieco spóźnionej wiosny i bałwanów wielkanocnych za oknem atmosfera świąteczna Wam dopisała!
Tyle mianem wstępu, a teraz przejdźmy do realizacji merytorycznej tematu posta ;) Kolejna bardzo istotna kwestią, a może i najważniejszą jest skalibrowany monitor! Dobrze aby był on możliwie jak najlepszy pod względem wyświetlania punktu czerni oraz bieli. Im bardziej czarna jest czerń na naszym monitorze tym lepiej, gdyż możemy dostrzec więcej detalu w tych partiach obrazu, które są bardzo ciemne.Podobnie sprawa ma się z jasnymi partiami, gdzie w bielach możemy zauważyć jeszcze detale, a nie tylko białe plamy. Pozwoli nam to lepiej panować nad tym co "zmieści" się w naszej fotografii. Nagle okaże się, że po kalibracji tam, gdzie były białe place istnieje detal , a te czarne placki na ciemnym garniturze lub włosach nie są już czarnymi dziurami a faktura materiału :D Sam dokonałem takiego odkrycia oglądając własne zdjęcia na monitorze kilka klas lepszym od mojego i porównując z tym co widziałem na papierze.
Kalibracja ma na celu jeszcze ustalenie jeszcze dwóch innych zmiennych, poziomu jasności monitora oraz temperatury barwowej wyświetlanego obrazu. Jasność jest bardzo ważna, gdyż wywołujemy i tworzymy nasze fotografie "na oko". To przecież nasza percepcja określa czy chcemy aby dany fragment był jaśniejszy lub ciemniejszy. Tylko względem czego mamy coś rozjaśnić lub przyciemnić? Przecież robimy to wg własnego bo tak oraz obserwowania histogramu... Ale histogram to tylko zliczone wartości poszczególnych bitów informacji, a ważniejsza jest nasza percepcja. I tu z pomocą przychodzi określenie jasności wg standardu. Nie jestem specem w dziedzinie kalibracji monitorów, dlatego lepiej zaczerpnąć opinii specjalisty, lub przekopać internet w poszukiwaniu wiarygodnych informacji. Mogę Wam jednak powiedzieć, jak mam skalibrowany swój monitor pod względem jasności obrazu, oczywiście bez zagłębiania się w szczegóły techniczne. Powiem krótko, chciałem uzyskać jasność na poziomie standardu Gammy 2.2 i w oparciu o taki standard jasności pracuję. Po tym jak skalibrowałem swój monitor okazało się, że te super zdjęcia które wyglądały cudownie, były popaćkane pod względem jasności jak ser szwajcarski :P Polecam poczytania o tych standardach i zagadnieniach związanych z kalibracją, gdybyście nie mieli jeszcze możliwościach, nie zaszkodzi Wam to, a może tylko pomóc :)
Teraz trochę odnośnie temperatury barwowej. Tego pojęcia fotografom i fotografkom tłumaczyć chyba nie muszę? Możliwe także, że ten parametr ustawiacie w taki sam sposób jak i ja... czyli na oko :P Ale musicie wiedzieć jak ustawione kolory będą wyglądały na Waszym nośniku docelowym! Co z tego że dacie fotografii 5.5K stopni kelwina i powiedzmy tinty na +5 w stronę magenty? Musicie wiedzieć jak nośnik, na którym pokażecie fotografie będzie odzwierciedlał daną barwę bieli.
I tu niespodzianka... niestety smutna... każde urządzenie będzie wyświetlała barwy trochę inaczej. Ale ogólne standardy powinny pozostać takie same ;) Monitory i telewizory bardzo często ustawiają punkt bieli na około 6500'K i jeśli publikujecie głównie w internecie na taka temperaturę barwową powinniście ustawić swój monitor. Jeśli natomiast wywołujecie zdjęcia na papierze, drukujecie gdzieś fotoksiążki lub fotoalbumy książkowe wtedy powinniście ustawić ta wartość nieco niżej. Papier fotograficzny i urządzenia drukujące/ wywołujące ustawiają punkt bieli na około 5500'K Widzicie te mała różnicę? około 1000'K? Trochę dużo prawda? Niestety tak już jest i nic na to nie poradzimy. możemy jedynie bawić się w podwójne wywoływanie fotografii osobno do internetu i osobno na papier, albo wybrać jeden z tych nośników i przygotowywać pliki pod jego standardy.
Ja osobiście wybrałem tą druga opcję i mam skalibrowany monitor pod papier, dlatego na monitorach moje fotografie mogą wydawać się chłodne w odbiorze. Tylko od was zależy w jaki sposób Wy postąpicie.
Na sam koniec chciałbym podkreślić jedna bardzo, ale to bardzo ważną kwestię. Mianowicie nawet najsłabsza kalibracja, jest lepsza od jej braku! Także przemyślcie w jaki sposób pracujecie ;)
Zapraszam ponownie do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław, oraz Fotografia Wnętrz Wrocław.
Warsztaty z obróbki, presety lightroom, nauka obrabiania, fotografia -Marcin Borowski
Szukasz miejsca gdzie możesz zdobyć wiedzę odnośnie obrabiania fotografii, jak systematyzować swoja prace, tworzyć presety, uzyskiwać niesamowite efekty po obróbce fotografii, poznawać techniki obrabiania. Jeśli ta to zapraszam!
wtorek, 2 kwietnia 2013
Praktyczno teoretyczne rozważania o obróbce w fotografii ślubnej i nie tylko...
Witam was serdecznie po świętach! Mam nadzieje, że odpoczęliście od spraw dnia codziennego i nawet mimo nieco spóźnionej wiosny i bałwanów wielkanocnych za oknem atmosfera świąteczna Wam dopisała!
Tyle mianem wstępu, a teraz przejdźmy do realizacji merytorycznej tematu posta ;) Kolejna bardzo istotna kwestią, a może i najważniejszą jest skalibrowany monitor! Dobrze aby był on możliwie jak najlepszy pod względem wyświetlania punktu czerni oraz bieli. Im bardziej czarna jest czerń na naszym monitorze tym lepiej, gdyż możemy dostrzec więcej detalu w tych partiach obrazu, które są bardzo ciemne.Podobnie sprawa ma się z jasnymi partiami, gdzie w bielach możemy zauważyć jeszcze detale, a nie tylko białe plamy. Pozwoli nam to lepiej panować nad tym co "zmieści" się w naszej fotografii. Nagle okaże się, że po kalibracji tam, gdzie były białe place istnieje detal , a te czarne placki na ciemnym garniturze lub włosach nie są już czarnymi dziurami a faktura materiału :D Sam dokonałem takiego odkrycia oglądając własne zdjęcia na monitorze kilka klas lepszym od mojego i porównując z tym co widziałem na papierze.
Kalibracja ma na celu jeszcze ustalenie jeszcze dwóch innych zmiennych, poziomu jasności monitora oraz temperatury barwowej wyświetlanego obrazu. Jasność jest bardzo ważna, gdyż wywołujemy i tworzymy nasze fotografie "na oko". To przecież nasza percepcja określa czy chcemy aby dany fragment był jaśniejszy lub ciemniejszy. Tylko względem czego mamy coś rozjaśnić lub przyciemnić? Przecież robimy to wg własnego bo tak oraz obserwowania histogramu... Ale histogram to tylko zliczone wartości poszczególnych bitów informacji, a ważniejsza jest nasza percepcja. I tu z pomocą przychodzi określenie jasności wg standardu. Nie jestem specem w dziedzinie kalibracji monitorów, dlatego lepiej zaczerpnąć opinii specjalisty, lub przekopać internet w poszukiwaniu wiarygodnych informacji. Mogę Wam jednak powiedzieć, jak mam skalibrowany swój monitor pod względem jasności obrazu, oczywiście bez zagłębiania się w szczegóły techniczne. Powiem krótko, chciałem uzyskać jasność na poziomie standardu Gammy 2.2 i w oparciu o taki standard jasności pracuję. Po tym jak skalibrowałem swój monitor okazało się, że te super zdjęcia które wyglądały cudownie, były popaćkane pod względem jasności jak ser szwajcarski :P Polecam poczytania o tych standardach i zagadnieniach związanych z kalibracją, gdybyście nie mieli jeszcze możliwościach, nie zaszkodzi Wam to, a może tylko pomóc :)
Teraz trochę odnośnie temperatury barwowej. Tego pojęcia fotografom i fotografkom tłumaczyć chyba nie muszę? Możliwe także, że ten parametr ustawiacie w taki sam sposób jak i ja... czyli na oko :P Ale musicie wiedzieć jak ustawione kolory będą wyglądały na Waszym nośniku docelowym! Co z tego że dacie fotografii 5.5K stopni kelwina i powiedzmy tinty na +5 w stronę magenty? Musicie wiedzieć jak nośnik, na którym pokażecie fotografie będzie odzwierciedlał daną barwę bieli.
I tu niespodzianka... niestety smutna... każde urządzenie będzie wyświetlała barwy trochę inaczej. Ale ogólne standardy powinny pozostać takie same ;) Monitory i telewizory bardzo często ustawiają punkt bieli na około 6500'K i jeśli publikujecie głównie w internecie na taka temperaturę barwową powinniście ustawić swój monitor. Jeśli natomiast wywołujecie zdjęcia na papierze, drukujecie gdzieś fotoksiążki lub fotoalbumy książkowe wtedy powinniście ustawić ta wartość nieco niżej. Papier fotograficzny i urządzenia drukujące/ wywołujące ustawiają punkt bieli na około 5500'K Widzicie te mała różnicę? około 1000'K? Trochę dużo prawda? Niestety tak już jest i nic na to nie poradzimy. możemy jedynie bawić się w podwójne wywoływanie fotografii osobno do internetu i osobno na papier, albo wybrać jeden z tych nośników i przygotowywać pliki pod jego standardy.
Ja osobiście wybrałem tą druga opcję i mam skalibrowany monitor pod papier, dlatego na monitorach moje fotografie mogą wydawać się chłodne w odbiorze. Tylko od was zależy w jaki sposób Wy postąpicie.
Na sam koniec chciałbym podkreślić jedna bardzo, ale to bardzo ważną kwestię. Mianowicie nawet najsłabsza kalibracja, jest lepsza od jej braku! Także przemyślcie w jaki sposób pracujecie ;)
Zapraszam ponownie do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław, oraz Fotografia Wnętrz Wrocław.
Tyle mianem wstępu, a teraz przejdźmy do realizacji merytorycznej tematu posta ;) Kolejna bardzo istotna kwestią, a może i najważniejszą jest skalibrowany monitor! Dobrze aby był on możliwie jak najlepszy pod względem wyświetlania punktu czerni oraz bieli. Im bardziej czarna jest czerń na naszym monitorze tym lepiej, gdyż możemy dostrzec więcej detalu w tych partiach obrazu, które są bardzo ciemne.Podobnie sprawa ma się z jasnymi partiami, gdzie w bielach możemy zauważyć jeszcze detale, a nie tylko białe plamy. Pozwoli nam to lepiej panować nad tym co "zmieści" się w naszej fotografii. Nagle okaże się, że po kalibracji tam, gdzie były białe place istnieje detal , a te czarne placki na ciemnym garniturze lub włosach nie są już czarnymi dziurami a faktura materiału :D Sam dokonałem takiego odkrycia oglądając własne zdjęcia na monitorze kilka klas lepszym od mojego i porównując z tym co widziałem na papierze.
Kalibracja ma na celu jeszcze ustalenie jeszcze dwóch innych zmiennych, poziomu jasności monitora oraz temperatury barwowej wyświetlanego obrazu. Jasność jest bardzo ważna, gdyż wywołujemy i tworzymy nasze fotografie "na oko". To przecież nasza percepcja określa czy chcemy aby dany fragment był jaśniejszy lub ciemniejszy. Tylko względem czego mamy coś rozjaśnić lub przyciemnić? Przecież robimy to wg własnego bo tak oraz obserwowania histogramu... Ale histogram to tylko zliczone wartości poszczególnych bitów informacji, a ważniejsza jest nasza percepcja. I tu z pomocą przychodzi określenie jasności wg standardu. Nie jestem specem w dziedzinie kalibracji monitorów, dlatego lepiej zaczerpnąć opinii specjalisty, lub przekopać internet w poszukiwaniu wiarygodnych informacji. Mogę Wam jednak powiedzieć, jak mam skalibrowany swój monitor pod względem jasności obrazu, oczywiście bez zagłębiania się w szczegóły techniczne. Powiem krótko, chciałem uzyskać jasność na poziomie standardu Gammy 2.2 i w oparciu o taki standard jasności pracuję. Po tym jak skalibrowałem swój monitor okazało się, że te super zdjęcia które wyglądały cudownie, były popaćkane pod względem jasności jak ser szwajcarski :P Polecam poczytania o tych standardach i zagadnieniach związanych z kalibracją, gdybyście nie mieli jeszcze możliwościach, nie zaszkodzi Wam to, a może tylko pomóc :)
Teraz trochę odnośnie temperatury barwowej. Tego pojęcia fotografom i fotografkom tłumaczyć chyba nie muszę? Możliwe także, że ten parametr ustawiacie w taki sam sposób jak i ja... czyli na oko :P Ale musicie wiedzieć jak ustawione kolory będą wyglądały na Waszym nośniku docelowym! Co z tego że dacie fotografii 5.5K stopni kelwina i powiedzmy tinty na +5 w stronę magenty? Musicie wiedzieć jak nośnik, na którym pokażecie fotografie będzie odzwierciedlał daną barwę bieli.
I tu niespodzianka... niestety smutna... każde urządzenie będzie wyświetlała barwy trochę inaczej. Ale ogólne standardy powinny pozostać takie same ;) Monitory i telewizory bardzo często ustawiają punkt bieli na około 6500'K i jeśli publikujecie głównie w internecie na taka temperaturę barwową powinniście ustawić swój monitor. Jeśli natomiast wywołujecie zdjęcia na papierze, drukujecie gdzieś fotoksiążki lub fotoalbumy książkowe wtedy powinniście ustawić ta wartość nieco niżej. Papier fotograficzny i urządzenia drukujące/ wywołujące ustawiają punkt bieli na około 5500'K Widzicie te mała różnicę? około 1000'K? Trochę dużo prawda? Niestety tak już jest i nic na to nie poradzimy. możemy jedynie bawić się w podwójne wywoływanie fotografii osobno do internetu i osobno na papier, albo wybrać jeden z tych nośników i przygotowywać pliki pod jego standardy.
Ja osobiście wybrałem tą druga opcję i mam skalibrowany monitor pod papier, dlatego na monitorach moje fotografie mogą wydawać się chłodne w odbiorze. Tylko od was zależy w jaki sposób Wy postąpicie.
Na sam koniec chciałbym podkreślić jedna bardzo, ale to bardzo ważną kwestię. Mianowicie nawet najsłabsza kalibracja, jest lepsza od jej braku! Także przemyślcie w jaki sposób pracujecie ;)
Zapraszam ponownie do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław, oraz Fotografia Wnętrz Wrocław.
środa, 20 marca 2013
Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Witam serdecznie!
W dzisiejszym poście chciałby poruszyć następujący temat: Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Zapewne to co dziś tu napisze jest nie będzie wielkim odkryciem dla mniej lub bardziej zaawansowanych użytkowników, ale i tak to zrobię ;)
Podstawa w cyfrowej obróbce fotografii stanowi dobry materiał wyjściowy, stworzony z głową i pomysłem co chcemy osiągnąć w postprodukcji. Potrzebny jest materiał, który pozwoli na edycje w pewnym zakresie, i naświetlenie klatki w taki sposób, aby zachować jak najwięcej szczegółów w najbardziej istotnych elementach fotografii. Niby banał, ale wielu ludzi uważa, że w programach do edycji graficznej załatwią wszystko... nic bardziej mylnego! Znacie stare polskie porzekadło? Z gówna, bicza nie ukręcisz!
Tak samo ma się sprawa ze zdjęciami, jeśli materiał wyjściowy jest do niczego nie zrobicie z tego arcydzieła i nie ma znaczenia czy używacie prostego narzędzia, czy bardzo drogiego i rewelacyjnego kombajnu graficznego jak choćby nasz popularny i powszechnie lubiany FotoSzop ;)
Dlatego zachęca do wykorzystywania tego co daje nam aparat, czyli tzw. cyfrowego negatywu. Każda licząca się marka posiada swój odpowiednik tego typu plików tzw RAWy. U Canona są to pliki "cr2" lub "crw: , u nikona "nef" lub "nrw". Pliki te pozwalają na większa edycje niż już skompresowane i pozbawione bardzo wielu informacji popularne formaty takie jak np. jpeg. Wiąże się to ze znacznie większym poziomem kontroli nad ostatecznym wyglądem zdjęcia.
Poniżej prezentuje 2 przykłady fotografii wykonanych wg powyższych zasad. Pierwsza z nich jest naświetlona w taki sposób aby zmieścić jak najwięcej informacji istotnych dla mnie partiach obrazu. Istotna jest ta przesympatyczna i doskonale bawiąca się para młodych ludzi. Reszta fotografia to dopełnienie i pewna utrata szczegółów jest akceptowalna. Ponadto chciałem uchwycić jak najwięcej oświetlenia zastanego, które budowało wygląd tej klatki, doskonale wypełniając mało ciekawe i ogromne wnętrze sali zabaw.
Rozpoczynając obróbkę wyszedłem od poprawnego ustawienia balansu bieli, poprawnego czyli takiego, który daje satysfakcjonujące mnie tony skóry. W dalszej kolejności rozpocząłem prace nad uwypukleniem ludzi na pierwszy plan zwyczajnie rozjaśniając te partie fotografii, panując jednocześnie nad tym aby tło było delikatnie ciemniejsze lub chociaż nie jaśniejsze od nich. Reszta to już sama zabawa kolorami po to, aby zdjęcie było atrakcyjne dla oka i jednocześnie przypominało obrazy, które zapamiętałem uczestnicząc w tym wydarzeniu.
Druga fotografia wymagała zdecydowanie mniej zabawy. Widzimy tu ludzi próbujących zmusić lampion do lotu, gdzie oświetleniem głównym i zarazem wypełniającym jest płonąca część tegoż lampionu oraz halogen zamontowany na ścianie.Ponownie punktem wyjścia jest dobranie odpowiedniej temperatury barwowej, gdyż bez tego nie ma mowy o jakiejkolwiek obróbce kolorystycznej. Kolejny krok polegał na zmniejszeniu kontrastu pomiędzy ciemniejszymi i jaśniejszymi elementami zdjęcia. Tak dobrze przeczytaliście, musiałem spłaszczyć histogram po to aby w kolejnym etapie obróbki móc podbić ciemniejsze tony i tym samym wyrównać ekspozycję. Dodam że ta fotografia była robiona bez dobłysku lampą montowana na aparacie. Reszta pracy polegała na odpowiednim uwidocznieniu emocji na twarzach uczestników wesela, oraz utrzymaniu możliwie niezmienionej ekspozycji świateł (prawej części histogramu).
Na sam koniec zapraszam do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław oraz Studia Fotografii Cyfrowej - Fototwory.
W dzisiejszym poście chciałby poruszyć następujący temat: Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Zapewne to co dziś tu napisze jest nie będzie wielkim odkryciem dla mniej lub bardziej zaawansowanych użytkowników, ale i tak to zrobię ;)
Podstawa w cyfrowej obróbce fotografii stanowi dobry materiał wyjściowy, stworzony z głową i pomysłem co chcemy osiągnąć w postprodukcji. Potrzebny jest materiał, który pozwoli na edycje w pewnym zakresie, i naświetlenie klatki w taki sposób, aby zachować jak najwięcej szczegółów w najbardziej istotnych elementach fotografii. Niby banał, ale wielu ludzi uważa, że w programach do edycji graficznej załatwią wszystko... nic bardziej mylnego! Znacie stare polskie porzekadło? Z gówna, bicza nie ukręcisz!
Tak samo ma się sprawa ze zdjęciami, jeśli materiał wyjściowy jest do niczego nie zrobicie z tego arcydzieła i nie ma znaczenia czy używacie prostego narzędzia, czy bardzo drogiego i rewelacyjnego kombajnu graficznego jak choćby nasz popularny i powszechnie lubiany FotoSzop ;)
Dlatego zachęca do wykorzystywania tego co daje nam aparat, czyli tzw. cyfrowego negatywu. Każda licząca się marka posiada swój odpowiednik tego typu plików tzw RAWy. U Canona są to pliki "cr2" lub "crw: , u nikona "nef" lub "nrw". Pliki te pozwalają na większa edycje niż już skompresowane i pozbawione bardzo wielu informacji popularne formaty takie jak np. jpeg. Wiąże się to ze znacznie większym poziomem kontroli nad ostatecznym wyglądem zdjęcia.
Poniżej prezentuje 2 przykłady fotografii wykonanych wg powyższych zasad. Pierwsza z nich jest naświetlona w taki sposób aby zmieścić jak najwięcej informacji istotnych dla mnie partiach obrazu. Istotna jest ta przesympatyczna i doskonale bawiąca się para młodych ludzi. Reszta fotografia to dopełnienie i pewna utrata szczegółów jest akceptowalna. Ponadto chciałem uchwycić jak najwięcej oświetlenia zastanego, które budowało wygląd tej klatki, doskonale wypełniając mało ciekawe i ogromne wnętrze sali zabaw.
Rozpoczynając obróbkę wyszedłem od poprawnego ustawienia balansu bieli, poprawnego czyli takiego, który daje satysfakcjonujące mnie tony skóry. W dalszej kolejności rozpocząłem prace nad uwypukleniem ludzi na pierwszy plan zwyczajnie rozjaśniając te partie fotografii, panując jednocześnie nad tym aby tło było delikatnie ciemniejsze lub chociaż nie jaśniejsze od nich. Reszta to już sama zabawa kolorami po to, aby zdjęcie było atrakcyjne dla oka i jednocześnie przypominało obrazy, które zapamiętałem uczestnicząc w tym wydarzeniu.
Druga fotografia wymagała zdecydowanie mniej zabawy. Widzimy tu ludzi próbujących zmusić lampion do lotu, gdzie oświetleniem głównym i zarazem wypełniającym jest płonąca część tegoż lampionu oraz halogen zamontowany na ścianie.Ponownie punktem wyjścia jest dobranie odpowiedniej temperatury barwowej, gdyż bez tego nie ma mowy o jakiejkolwiek obróbce kolorystycznej. Kolejny krok polegał na zmniejszeniu kontrastu pomiędzy ciemniejszymi i jaśniejszymi elementami zdjęcia. Tak dobrze przeczytaliście, musiałem spłaszczyć histogram po to aby w kolejnym etapie obróbki móc podbić ciemniejsze tony i tym samym wyrównać ekspozycję. Dodam że ta fotografia była robiona bez dobłysku lampą montowana na aparacie. Reszta pracy polegała na odpowiednim uwidocznieniu emocji na twarzach uczestników wesela, oraz utrzymaniu możliwie niezmienionej ekspozycji świateł (prawej części histogramu).
Na sam koniec zapraszam do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław oraz Studia Fotografii Cyfrowej - Fototwory.
Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Witam serdecznie!
W dzisiejszym poście chciałby poruszyć następujący temat: Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Zapewne to co dziś tu napisze jest nie będzie wielkim odkryciem dla mniej lub bardziej zaawansowanych użytkowników, ale i tak to zrobię ;)
Podstawa w cyfrowej obróbce fotografii stanowi dobry materiał wyjściowy, stworzony z głową i pomysłem co chcemy osiągnąć w postprodukcji. Potrzebny jest materiał, który pozwoli na edycje w pewnym zakresie, i naświetlenie klatki w taki sposób, aby zachować jak najwięcej szczegółów w najbardziej istotnych elementach fotografii. Niby banał, ale wielu ludzi uważa, że w programach do edycji graficznej załatwią wszystko... nic bardziej mylnego! Znacie stare polskie porzekadło? Z gówna, bicza nie ukręcisz!
Tak samo ma się sprawa ze zdjęciami, jeśli materiał wyjściowy jest do niczego nie zrobicie z tego arcydzieła i nie ma znaczenia czy używacie prostego narzędzia, czy bardzo drogiego i rewelacyjnego kombajnu graficznego jak choćby nasz popularny i powszechnie lubiany FotoSzop ;)
Dlatego zachęca do wykorzystywania tego co daje nam aparat, czyli tzw. cyfrowego negatywu. Każda licząca się marka posiada swój odpowiednik tego typu plików tzw RAWy. U Canona są to pliki "cr2" lub "crw: , u nikona "nef" lub "nrw". Pliki te pozwalają na większa edycje niż już skompresowane i pozbawione bardzo wielu informacji popularne formaty takie jak np. jpeg. Wiąże się to ze znacznie większym poziomem kontroli nad ostatecznym wyglądem zdjęcia.
Poniżej prezentuje 2 przykłady fotografii wykonanych wg powyższych zasad. Pierwsza z nich jest naświetlona w taki sposób aby zmieścić jak najwięcej informacji istotnych dla mnie partiach obrazu. Istotna jest ta przesympatyczna i doskonale bawiąca się para młodych ludzi. Reszta fotografia to dopełnienie i pewna utrata szczegółów jest akceptowalna. Ponadto chciałem uchwycić jak najwięcej oświetlenia zastanego, które budowało wygląd tej klatki, doskonale wypełniając mało ciekawe i ogromne wnętrze sali zabaw.
Rozpoczynając obróbkę wyszedłem od poprawnego ustawienia balansu bieli, poprawnego czyli takiego, który daje satysfakcjonujące mnie tony skóry. W dalszej kolejności rozpocząłem prace nad uwypukleniem ludzi na pierwszy plan zwyczajnie rozjaśniając te partie fotografii, panując jednocześnie nad tym aby tło było delikatnie ciemniejsze lub chociaż nie jaśniejsze od nich. Reszta to już sama zabawa kolorami po to, aby zdjęcie było atrakcyjne dla oka i jednocześnie przypominało obrazy, które zapamiętałem uczestnicząc w tym wydarzeniu.
Druga fotografia wymagała zdecydowanie mniej zabawy. Widzimy tu ludzi próbujących zmusić lampion do lotu, gdzie oświetleniem głównym i zarazem wypełniającym jest płonąca część tegoż lampionu oraz halogen zamontowany na ścianie.Ponownie punktem wyjścia jest dobranie odpowiedniej temperatury barwowej, gdyż bez tego nie ma mowy o jakiejkolwiek obróbce kolorystycznej. Kolejny krok polegał na zmniejszeniu kontrastu pomiędzy ciemniejszymi i jaśniejszymi elementami zdjęcia. Tak dobrze przeczytaliście, musiałem spłaszczyć histogram po to aby w kolejnym etapie obróbki móc podbić ciemniejsze tony i tym samym wyrównać ekspozycję. Dodam że ta fotografia była robiona bez dobłysku lampą montowana na aparacie. Reszta pracy polegała na odpowiednim uwidocznieniu emocji na twarzach uczestników wesela, oraz utrzymaniu możliwie niezmienionej ekspozycji świateł (prawej części histogramu).
Na sam koniec zapraszam do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław oraz Studia Fotografii Cyfrowej - Fototwory.
W dzisiejszym poście chciałby poruszyć następujący temat: Cyfrowa obróbka zdjęć w fotografii ślubnej.
Zapewne to co dziś tu napisze jest nie będzie wielkim odkryciem dla mniej lub bardziej zaawansowanych użytkowników, ale i tak to zrobię ;)
Podstawa w cyfrowej obróbce fotografii stanowi dobry materiał wyjściowy, stworzony z głową i pomysłem co chcemy osiągnąć w postprodukcji. Potrzebny jest materiał, który pozwoli na edycje w pewnym zakresie, i naświetlenie klatki w taki sposób, aby zachować jak najwięcej szczegółów w najbardziej istotnych elementach fotografii. Niby banał, ale wielu ludzi uważa, że w programach do edycji graficznej załatwią wszystko... nic bardziej mylnego! Znacie stare polskie porzekadło? Z gówna, bicza nie ukręcisz!
Tak samo ma się sprawa ze zdjęciami, jeśli materiał wyjściowy jest do niczego nie zrobicie z tego arcydzieła i nie ma znaczenia czy używacie prostego narzędzia, czy bardzo drogiego i rewelacyjnego kombajnu graficznego jak choćby nasz popularny i powszechnie lubiany FotoSzop ;)
Dlatego zachęca do wykorzystywania tego co daje nam aparat, czyli tzw. cyfrowego negatywu. Każda licząca się marka posiada swój odpowiednik tego typu plików tzw RAWy. U Canona są to pliki "cr2" lub "crw: , u nikona "nef" lub "nrw". Pliki te pozwalają na większa edycje niż już skompresowane i pozbawione bardzo wielu informacji popularne formaty takie jak np. jpeg. Wiąże się to ze znacznie większym poziomem kontroli nad ostatecznym wyglądem zdjęcia.
Poniżej prezentuje 2 przykłady fotografii wykonanych wg powyższych zasad. Pierwsza z nich jest naświetlona w taki sposób aby zmieścić jak najwięcej informacji istotnych dla mnie partiach obrazu. Istotna jest ta przesympatyczna i doskonale bawiąca się para młodych ludzi. Reszta fotografia to dopełnienie i pewna utrata szczegółów jest akceptowalna. Ponadto chciałem uchwycić jak najwięcej oświetlenia zastanego, które budowało wygląd tej klatki, doskonale wypełniając mało ciekawe i ogromne wnętrze sali zabaw.
Rozpoczynając obróbkę wyszedłem od poprawnego ustawienia balansu bieli, poprawnego czyli takiego, który daje satysfakcjonujące mnie tony skóry. W dalszej kolejności rozpocząłem prace nad uwypukleniem ludzi na pierwszy plan zwyczajnie rozjaśniając te partie fotografii, panując jednocześnie nad tym aby tło było delikatnie ciemniejsze lub chociaż nie jaśniejsze od nich. Reszta to już sama zabawa kolorami po to, aby zdjęcie było atrakcyjne dla oka i jednocześnie przypominało obrazy, które zapamiętałem uczestnicząc w tym wydarzeniu.
Druga fotografia wymagała zdecydowanie mniej zabawy. Widzimy tu ludzi próbujących zmusić lampion do lotu, gdzie oświetleniem głównym i zarazem wypełniającym jest płonąca część tegoż lampionu oraz halogen zamontowany na ścianie.Ponownie punktem wyjścia jest dobranie odpowiedniej temperatury barwowej, gdyż bez tego nie ma mowy o jakiejkolwiek obróbce kolorystycznej. Kolejny krok polegał na zmniejszeniu kontrastu pomiędzy ciemniejszymi i jaśniejszymi elementami zdjęcia. Tak dobrze przeczytaliście, musiałem spłaszczyć histogram po to aby w kolejnym etapie obróbki móc podbić ciemniejsze tony i tym samym wyrównać ekspozycję. Dodam że ta fotografia była robiona bez dobłysku lampą montowana na aparacie. Reszta pracy polegała na odpowiednim uwidocznieniu emocji na twarzach uczestników wesela, oraz utrzymaniu możliwie niezmienionej ekspozycji świateł (prawej części histogramu).
Na sam koniec zapraszam do odwiedzenia Zdjęcia ślubne Wrocław oraz Studia Fotografii Cyfrowej - Fototwory.
czwartek, 7 marca 2013
Warsztatowo, obróbkowo, kolorowo!
Witam serdecznie po dłuższej przerwie!
Jednak dobrze się stało, że postanowiłem zachować starego dobrego bloggera, którego teraz mogę przekształcić w bloga poświęconego tematyce obróbki fotograficznej zdjęć cyfrowych.
Będę tu zamieszczał przykładowe fotografie pokazujące stan sprzed obróbki oraz po zastosowaniu korekcji graficznej na danym zdjęciu. W miarę możliwości postaram się umieszczać nagrania omawiające zagadnienia z obsługi programu Lightroom 4, którego to używam do zabawy w fotografie cyfrowa.
Poniżej mała zajawka jak nowy projekt będzie wyglądał:
Jednak dobrze się stało, że postanowiłem zachować starego dobrego bloggera, którego teraz mogę przekształcić w bloga poświęconego tematyce obróbki fotograficznej zdjęć cyfrowych.
Będę tu zamieszczał przykładowe fotografie pokazujące stan sprzed obróbki oraz po zastosowaniu korekcji graficznej na danym zdjęciu. W miarę możliwości postaram się umieszczać nagrania omawiające zagadnienia z obsługi programu Lightroom 4, którego to używam do zabawy w fotografie cyfrowa.
Poniżej mała zajawka jak nowy projekt będzie wyglądał:
Przy okazji zapraszam również do odwiedzenia witryny Fotografia ślubna Wrocław, a także Fototwory - Studio Fotografii Cyfrowej.
Warsztatowo, obróbkowo, kolorowo!
Witam serdecznie po dłuższej przerwie!
Jednak dobrze się stało, że postanowiłem zachować starego dobrego bloggera, którego teraz mogę przekształcić w bloga poświęconego tematyce obróbki fotograficznej zdjęć cyfrowych.
Będę tu zamieszczał przykładowe fotografie pokazujące stan sprzed obróbki oraz po zastosowaniu korekcji graficznej na danym zdjęciu. W miarę możliwości postaram się umieszczać nagrania omawiające zagadnienia z obsługi programu Lightroom 4, którego to używam do zabawy w fotografie cyfrowa.
Poniżej mała zajawka jak nowy projekt będzie wyglądał:
Jednak dobrze się stało, że postanowiłem zachować starego dobrego bloggera, którego teraz mogę przekształcić w bloga poświęconego tematyce obróbki fotograficznej zdjęć cyfrowych.
Będę tu zamieszczał przykładowe fotografie pokazujące stan sprzed obróbki oraz po zastosowaniu korekcji graficznej na danym zdjęciu. W miarę możliwości postaram się umieszczać nagrania omawiające zagadnienia z obsługi programu Lightroom 4, którego to używam do zabawy w fotografie cyfrowa.
Poniżej mała zajawka jak nowy projekt będzie wyglądał:
Przy okazji zapraszam również do odwiedzenia witryny Fotografia ślubna Wrocław, a także Fototwory - Studio Fotografii Cyfrowej.
wtorek, 5 czerwca 2012
Przeprowadzkowe nowości
Witam wszystkich oglądających!
Chciałem zaprosić Was na mojego nowego bloga, który mam nadzieje będzie i służył równie dobrze jak do tej pory Blogger. Znajdziecie go pod adresem: http://blog.borowskimarcin.pl/.
Skąd ta zmiana? Przede wszystkim wynika ona z możliwości zamieszczania większych rozdzielczości zdjęć, bo jak wiadomo internet poszedł do przodu i na porządku dziennym są rozdzielczości 900px i większe.
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak zaprosić do zapoznania się z nowościami! Zdjęcia ślubne Wrocław.
Chciałem zaprosić Was na mojego nowego bloga, który mam nadzieje będzie i służył równie dobrze jak do tej pory Blogger. Znajdziecie go pod adresem: http://blog.borowskimarcin.pl/.
Skąd ta zmiana? Przede wszystkim wynika ona z możliwości zamieszczania większych rozdzielczości zdjęć, bo jak wiadomo internet poszedł do przodu i na porządku dziennym są rozdzielczości 900px i większe.
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak zaprosić do zapoznania się z nowościami! Zdjęcia ślubne Wrocław.
Przeprowadzkowe nowości
Witam wszystkich oglądających!
Chciałem zaprosić Was na mojego nowego bloga, który mam nadzieje będzie i służył równie dobrze jak do tej pory Blogger. Znajdziecie go pod adresem: http://blog.borowskimarcin.pl/.
Skąd ta zmiana? Przede wszystkim wynika ona z możliwości zamieszczania większych rozdzielczości zdjęć, bo jak wiadomo internet poszedł do przodu i na porządku dziennym są rozdzielczości 900px i większe.
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak zaprosić do zapoznania się z nowościami! Zdjęcia ślubne Wrocław.
Chciałem zaprosić Was na mojego nowego bloga, który mam nadzieje będzie i służył równie dobrze jak do tej pory Blogger. Znajdziecie go pod adresem: http://blog.borowskimarcin.pl/.
Skąd ta zmiana? Przede wszystkim wynika ona z możliwości zamieszczania większych rozdzielczości zdjęć, bo jak wiadomo internet poszedł do przodu i na porządku dziennym są rozdzielczości 900px i większe.
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak zaprosić do zapoznania się z nowościami! Zdjęcia ślubne Wrocław.
środa, 23 maja 2012
niedziela, 20 maja 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Praktyczno teoretyczne rozważania o obróbce w fotografii ślubnej i nie tylko...
Witam was serdecznie po świętach! Mam nadzieje, że odpoczęliście od spraw dnia codziennego i nawet mimo nieco spóźnionej wiosny i bałwanów w...
-
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z zaległego pleneru ślubnego Natalii i Tomka, który nie mógł dojść do realizacji ze względu na pogodę. Nieste...
-
9 kwietnia 2009 roku na WNEiZ odbyła się gala złotej kredy, na której ogłaszano wyniki ankiet dotyczących najlepszych ćwiczeniowców, prowadz...